Studiujący obrazki z ponętnymi paniami Abbrescia został przyłapany przez magazyn "Oggi". Dziennikarze opublikowali na stronach magazynu galerię fotografii przedstawiających konserwatywnego deputowanego podczas uważnego studiowania ofert na swoim partyjnym iPadzie.

Reklama

Reporterom udało się nawet zidentyfikować dwie ze skąpo odzianych kobiet jako rumuńskie call girls Dolly i Daisy, oferujących swoje towarzystwo w hotelach lub domach klientów. Dolly i Daisy wysoko cenią swoje usługi – od 400 euro za godzinę do 2500 euro za weekend – ustalili dziennikarze "Oggi".

Abbrescia – 67-letni partyjny kolega Silvio Berlusconiego i były burmistrz miasta Bari na południu Włoch – bronił się, że po Internecie surfował z nudów (w tym samym czasie opozycja próbowała odwołać ministra kultury za fatalny stan Pompejów). Na stronę miał wejść przypadkowo – nie umie jeszcze dobrze obsługiwać swojego iPada, gdyż dostał go od partii ledwie miesiąc temu.

"Zwykle używam mojego iPada, by być dobrze poinformowanym i czytać doniesienia agencji prasowych. Ale można utknąć na tych, powiedzmy, pornograficznych zdjęciach w chwili, gdy się pojawią. To była ciekawość. Nigdy nie korzystałem z usług prostytutek" – tłumaczył się Abbrescia. Przyznał też, że będzie miał wiele do wyjaśnienia swojej żonie.