Powiedział też, że we wrześniowych wyborach prezydenckich nie będą startować prezydent Hosni Mubarak ani jego syn Gamal. W Egipcie wiele osób przypuszczało, że został wyznaczony on na następcę swego ojca.

Reklama

Szanse, aby Gamal Mubarak został prezydentem, zmniejszyły się znacznie, kiedy jego ojciec mianował w zeszłym tygodniu Suleimana na stanowisko wiceprezydenta. Obecne oświadczenie Suleimana jest pierwszym oficjalnym wskazaniem, że Gamal Mubarak nie będzie się ubiegać o prezydenturę.

Zamieszki w Egipcie wybuchły w ubiegłym tygodniu. W czwartek w centrum Kairu po raz kolejny starli się zwolennicy i przeciwnicy prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka. Premier Ahmed Mohammed Szafik zapowiedział śledztwo w sprawie zamieszek, w których w nocy ze środy na czwartek zginęło 6 osób, a 836 zostało rannych.

Prokurator generalny Egiptu zakazał podróżowania i zamroził konta bankowe trzem byłym ministrom z rządu, który ustąpił w sobotę, zgodnie z zapowiedzią prezydenta Hosniego Mubaraka - informuje w czwartek państwowa agencja MENA.

Sankcjami tymi objęto byłych szefów resortów: MSW, budownictwa mieszkaniowego i turystyki. Nie wyjaśniono, co konkretnie leży u podstaw tej decyzji prokuratora generalnego.

Prokurator generalny poinformował też, że nałożył takie same restrykcje na "wysokiego rangą przedstawiciela partii rządzącej" i że mają one obowiązywać do czasu przywrócenia bezpieczeństwa w kraju.



W Kairze nie ustają starcia między przeciwnikami i zwolennikami Mubaraka. Premier Ahmed Mohammed Szafik przeprosił w czwartek za atak na przeciwników prezydenta i obiecał śledztwo w tej sprawie. Opozycja odmawia rozmów z władzami, dopóki Mubarak nie ustąpi.