Były prezydent Ben Ali został przewieziony do kliniki, w której leczą się członkowie rodziny królewskiej. Przyjęto go do niej pod fałszywym nazwiskiem, by nie narażać go na niebezpieczeństwo. Jego stan - według gazety - jest bardzo poważny, a rokowania są złe. Według mediów, były dyktator zapadł w śpiączkę. Wiadomo, że chorował od wielu lat.

Reklama

"Le Monde" podaje także, że u boku Ben Alego nie ma już jego żony, Leili Trabelsi.

Wcześniej media donosiły o pogorszeniu się stanu zdrowia byłego egipskiego prezydenta Hosniego Mubaraka. 82-letni dyktator także miał zapaść w śpiączkę. On jednak prawdopodobnie nie został przewieziony do szpitala - pozostawał w swej rezydencji w kurorcie Szarm el-Szejk.

>>> Co dolega Hosniemu Mubarakowi? Były dyktator w ciężkim stanie

W Arabii Saudyjskiej, do której wyjechał Ben Ali, chodzą słuchy o ciężkiej chorobie samego monarchy, 86-letniego króla Abdullaha.