Źródła szpitalne podały, że do co najmniej 31 wzrosła liczba ofiar samobójczego zamachu na kondukt pogrzebowy, do którego doszło w środę w pobliżu Peszawaru na północnym zachodzie Pakistanu - podały miejscowe władze. Rannych zostało ponad 50 ludzi.

Zamachowiec wmieszał się w tłum żałobników podczas pogrzebu żony członka pasztuńskiej starszyzny plemiennej sprzyjającego rządowi, a następnie zdetonował ukryte na sobie ładunki wybuchowe. Na razie nikt nie przyznał się do zamachu. Według policji w pogrzebie uczestniczyło 300 ludzi.

Reklama