Reelekcję Ban Ki Muna uważano za przesądzoną. Mocarstwa zachodnie wyraziły mu uznanie m.in. za głośne poparcie "Arabskiej wiosny" i lobbing na rzecz rezolucji w sprawie Libii. Rzecznik Białego Domu Jay Carney oświadczył w tym miesiącu, popierając jego kandydaturę, że "pod przywództwem Ban Ki Muna Organizacja Narodów Zjednoczonych odgrywa kluczową rolę w odpowiedzi na kryzysy i wyzwania na świecie".

Reklama

Ban Ki Mun podkreśla, że jednym z jego największych priorytetów jest "popieranie praw człowieka i sprawiedliwości na arenie międzynarodowej".

Krytycy wypominają mu jednak, że wbrew tej deklaracji pozostaje bierny w sprawie łamania praw człowieka w Chinach. Na spotkaniu z chińskim prezydentem Hu Jintao Ban Ki Mun nie poruszył tematu uwięzienia chińskiego dysydenta, laureata Pokojowej Nagrody Nobla Liu Xiaobo.

66-letni Ban Ki Mun, były minister spraw zagranicznych Korei Południowej, jest sekretarzem generalnym ONZ od 1 stycznia 2007 grudnia. Zastąpił Ghańczyka Kofiego Annana, który sprawował to stanowisko przez dwie kadencje. Jest pierwszym sekretarzem generalnym ONZ z Azji od czasu Birmańczyka U Thanta (1961-1971).

Ban Ki Mun urodził się w niezamożnej rolniczej rodzinie w 1944 roku. Ukończył wydział stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Narodowym w Seulu oraz studia na kierunku administracji publicznej w elitarnej Kennedy School of Government na Harvardzie. Zna angielski i francuski.