Kopenhaga próbuje polepszyć stosunki z krajami muzułmańskimi po publikacji przed kilkoma laty przez duńską gazetę karykatur proroka Mahometa. Wizyta szefowej duńskiego MSZ przypadła w czasie, gdy państwa NATO zaczynają mieć odmienne zdanie na temat kontynuowania operacji lotniczej w Libii. W środę Włochy opowiedziały się za zawieszeniem akcji sojuszu w tym kraju, natomiast Francja wyraziła całkowicie przeciwną opinię.
Dania poinformowała w środę, że uznała Narodową Radę Libijską jako "jedynego legalnego przedstawiciela narodu libijskiego". Tego dnia w opanowanym przez libijskich powstańców Bengazi przebywała duńska minister spraw zagranicznych Lene Espersen.
Reklama
Reklama
Reklama