Przedterminowe wybory parlamentarne w Maroku odbędą się 25 listopada - poinformował we wtorek minister spraw wewnętrznych Tajeb Szerkawi. Wybory przyspieszono aż o 10 miesięcy, ponieważ król Mohammed VI chce jak najszybszego utworzenia nowego rządu, który wdrożyłby reformy zaaprobowane w referendum w zeszłym miesiącu.
"Ważne jest, aby rozpocząć od wybrania nowego parlamentu, żebyśmy mogli przystąpić do wyznaczenia szefa rządu" - powiedział król. 47-letni Mohammed VI, który 30 lipca w telewizyjnym wystąpieniu obiecał szybkie wprowadzenie konstytucyjnych zmian, chce w ten sposób zapobiec groźbie protestów, które w ostatnich miesiącach wstrząsnęły sąsiednimi krajami arabskimi.
"Każde opóźnienie może zagrozić otrzymanemu kredytowi zaufania i zaprzepaścić możliwości, jakie dają nowe reformy" - powiedział monarcha. Zgodnie ze zmianami zatwierdzonymi w ogólnonarodowym referendum część uprawnień króla zostanie przekazana na rzecz wybranych przedstawicieli, jednak zachowa on decydujący głos w kwestiach strategicznych.