Przed pomnikami i licznymi portretami zmarłego wodza, ustawieni w rzędach. Starzy, młodzi, nawet przedszkolaki. Płaczą, łkają, uderzają rękami w ziemię. Wstrząsają nimi spazmy. Według północnokoreańskiej telewizji tak wygląda żałoba po śmierci Kim Dzong Ila.
Reklama
Reklama
Reklama