Departament Stanu oświadczył, że konsul generalna Wenezueli Livia Acosta Noguera została uznana za persona non grata i do wtorku ma opuścić granice USA.
Rzecznik rządu Mark Toner podkreślił, że władze Wenezueli zostały powiadomione o tym kroku, nie zdradził jednak powodu decyzji.
AP wskazuje, że może mieć ona związek z filmem dokumentalnym "Irańskie zagrożenie", z którego wynika, że podczas popytu na poprzedniej placówce dyplomatycznej w 2008 roku w Meksyku Noguera omawiała możliwości przeprowadzenia cyberataków na serwery amerykańskiego rządu z dyplomatami Kuby i Iranu oraz ze studentami, którzy udawali ekstremistów. To oni dostarczyli później materiałów do filmu.
Hiszpańskojęzyczny nadawca Univision, który wyemitował dokument, utrzymuje ponadto, że Noguera poszukiwała informacji na temat serwerów elektrowni nuklearnych w USA.
Departament Stanu określił tezy postawione w filmie jako "bardzo niepokojące". W grudniu czterej członkowie Kongresu zwrócili się do sekretarz stanu Hillary Clinton, prosząc o wyjaśnienie podejrzeń oraz o wydalenie konsul z USA, jeśli się potwierdzą. Dochodzenie w sprawie wszczęło FBI.
BBC odnotowuje, że w swej cotygodniowej audycji prezydent Wenezueli Hugo Chavez ani słowem nie wspomniał o tej sprawie. Tymczasem w niedzielę do tego kraju przybył z wizytą prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad.
Reuters przypomina, że Chavez jest znany z ostrej krytyki wobec amerykańskiej polityki zagranicznej w Ameryce Łacińskiej.