Wszystko zaczęło się po artykule w "Spieglu" - pisze tvn24.pl. Niemiecki dziennikarz w pierwszej części swego artykułu napisał: Czy ktokolwiek jest zaskoczony tym, że Costa Concordią dowodził Włoch? Trudno sobie wyobrazić, że to Niemiec, albo Brytyjczyk uderzyłby w skały a potem uciekł. My Niemcy nie pozwalamy, aby pewne rzeczy się wydarzały, ponieważ w przeciwieństwie do Włochów jesteśmy "słuszną" rasą. Potem, co prawda rozprawił się z tymi stereotypami i jasno napisał, że ich używanie to rasizm i zaściankowość. Jednak taki sposób konstrukcji tekstu rozwścieczył Włochów.

Reklama

Ambasador Włoch stwierdził, że tekst jest wulgarny i prostacki. Dalej posunęli się dziennikarze z Italii. Już czytaliśmy przemówienia Hitlera o wyższości rasy niemieckiej. Przypominanie nam tego dzisiaj, w Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, jest w złym guście. To prawda. Włosi odpowiadają za śmierć 30 pasażerów Costa Concordii. Wy Niemcy zabiliście sześć milionów. Na dodatek żaden członek wyższej niemieckiej rasy nikogo z nich nie uratował. My natomiast przeciwnie, uratowaliśmy 4200 pasażerów. No i setki tysięcy Żydów od Holokaustu - napisał Allesandro Sallusti w "Il Giornale".