Wszyscy poparli plan pokojowy Kofiego Annana, ale decyzje, jakie zapadły na spotkaniu "Przyjaciół Syrii", zmierzające do uzbrojenia opozycji i zapewnienia jej środków łączności, podkopują wysiłki pokojowe - powiedział Ławrow przebywający z wizytą w Azerbejdżanie.
Rosyjski minister ostrzegł Zachód i państwa arabskie przed zbrojeniem przeciwników prezydenta Baszara el-Asada, mówiąc, że jedynie wydłuży to konflikt. Choćby opozycja była uzbrojona po zęby, nie pokona syryjskiej armii. Rozlew krwi będzie się ciągnął latami - podkreślił.
Na konferencji "Przyjaciół Syrii" w Stambule uczestniczące w niej delegacje 83 krajów uznały opozycyjną Narodową Radę Syryjską za głównego partnera w rokowaniach oraz zapowiedziały wsparcie dla sił opozycji w formie środków łączności. Uznano także, że powstańcy mają prawo mieć broń do obrony przed atakami wojsk rządowych.
Rosja nie wzięła udziału w spotkaniu. Zdaniem Moskwy było ono stronnicze i faworyzowało przeciwników syryjskiego reżimu.
Wraz z innymi państwami Rosja zdecydowanie poparła plan rozwiązania kryzysu syryjskiego, przedstawiony przez byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana. Plan obejmuje zaprzestanie wszelkich form przemocy przez wszystkie strony pod nadzorem ONZ, dostarczenia pomocy humanitarnej i uwolnienie zatrzymanych.
W konflikcie syryjskim, który trwa od ponad roku, według ONZ zginęło już co najmniej 9 tys. cywilów.