Za mocny argument za swoją reelekcją Merkel uznała prognozy, iż mieszkańcom Niemiec - "pod warunkiem, że nie dojdzie do żadnych dramatycznych wydarzeń" - będzie żyło się w 2013 roku lepiej niż w 2009 roku, gdy rozpoczynała się obecna kadencja.

Reklama

Wymieniając osiągnięcia swojego rządu Merkel wskazała na powstanie nowych miejsc pracy, obniżenie podatków i likwidację obowiązkowej służby wojskowej. "Pozostajemy na drodze prowadzącej do dobrobytu" - podkreśliła kanclerz, wskazując na problemy demograficzne oraz integrację imigrantów jako zadania na przyszłość.

Merkel ujawniła po raz pierwszy w listopadzie 2011 roku, że chce ubiegać się po raz kolejny o fotel kanclerza. Lepiej jest kształtować politykę niż być w opozycji - powiedziała wtedy szefowa rządu.

Merkel objęła po raz pierwszy stanowisko szefowej rządu w 2005 roku w koalicji z SPD, cztery lata później wygrała ponownie wybory do Bundestagu, stając na czele koalicyjnego rządu partii chadeckich CDU/CSU i liberalnej FDP. Najbliższe wybory parlamentarne odbędą się na jesieni 2013 roku.

Merkel cieszy się wśród swoich rodaków rekordową popularnością pomimo ostrej krytyki ze strony szefów innych państw oraz mediów w związku z twardą polityką oszczędnościową.

W opublikowanym w piątek wieczorem sondażu ZDF 63 procent ankietowanych uznało politykę Merkel za "raczej dobrą". 28 procent pytanych oceniło antykryzysowe działania jako "raczej złe". Rządzących chadeków Merkel popiera 36 proc. uczestników sondażu, największą partię opozycyjną SPD - 30 proc.

W sondażu telewizji ARD sprzed 10 dni aż 66 proc. Niemców wyraziło zadowolenie z pracy pani kanclerz. To najlepszy wynik od początku obecnej kadencji.