Głównym aresztowanym jest Andriej Pietrow, który zdaniem policji, na zlecenie rosyjskiej mafii zajmuje się praniem brudnych pieniędzy. W ciągu dwóch lat miał przejąć od mafii 56 mln euro. Pietrow ma być współpracownikiem Siemiona Mogilewicza, uważanego za najbardziej niebezpiecznego rosyjskiego gangstera.
Podobno na usługach aresztowanego byli lokalni politycy, na przykład były burmistrz słynnego Lloret del Mar, któremu Pietrow miał płacić co miesiąc 30 tys. euro. Dzięki wsparciu lokalnych władz otrzymywał zlecenia i wygrywał konkursy, m.in.. na budowę centrum handlowego w Lloret.
Pozostali aresztowani to: ojciec Pietrowa, jego sekretarka i pracujący dla niego architekt. Akcja policyjna trwa.