Anglikańska diecezja w Blackburn rozsyła wiernym specjalną ulotkę, w której ostrzegają przed wydobyciem gazu łupkowego - informuje "Daily Telegraph". Czas, który spędzimy na rozmyślaniach, modlitwach i działaniu, by chronić zasoby wody pitnej i resztę wspaniałego boskiego dzieła stworzenia, nie może się równać z czasem, które kolejne pokolenia będą musiały spędzić na przeżycie, jeśli Kościół będzie teraz milczeć - czytamy w ulotce.
Duchowni twierdzą, że szczelinowanie nie jest do końca zbadane i może być szkodliwe da środowiska. Przyznają też, że owszem, wydobycie gazu łupkowego może być opłacalne, ale troska o środowisko powinna być ważniejsza od pokus zdobycia pieniędzy.
Perspektywy zysku skusiły właścicieli ziemi, by podpisali zgodę na wydobycie gazu na ich ziemi, a w dzisiejszym świecie pieniądze liczą się bardziej niż środowisko naturalne - głosi ulotka. Pogoń za tym, by zarobić na gazowym eldorado jest jasną pokusą dla wszystkich i to prowadzi do pytania, czy w podejmowaniu decyzji o wydobyciu jest miejsce dla Boga Stworzyciela - czytamy.
Skąd pomysł na takie pismo do wiernych? Wynika ono z naszego szczerego przekonania, że musimy na poważnie zadbać o kruche dzieło stworzenia. Kościół wierzy, że ma obowiązek poinformowania wiernych o tych teologicznych i etycznych problemach, by w ten sposób mogli oni odpowiednio zareagować - mówią przedstawiciele diecezji w Blackburn.
Kościół anglikański staje więc przeciw rządowym propozycjom, które mają ułatwić wydobycie gazu łupkowego i stworzyć z Wielkiej Brytanii energetyczne eldorado.