Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w czasie polsko-afgańskiego patrolu 10 sierpnia. Wziął w nim udział starszy szeregowy Filip Marciniak z 2. Mazowieckiego Pułku Saperów z Kazunia. Jak donosi portal polska-zbrojna.pl, niedaleko jednej z miejscowości oddział został zaatakowany przez rebeliantów. Napastnicy otworzyli ogień z kilku miejsc. W czasie ostrzału starszy szeregowy Marciniak dostrzegł stojącego przy drodze kilkuletniego chłopca. Dziecko było sparaliżowane ze strachu, nie mogło się ukryć. Polski żołnierz podbiegł do chłopca, chwycił go i odniósł w bezpieczniejsze miejsce.

Reklama

Na otwartej przestrzeni dziecko było narażone na postrzał - wyjaśnia major Dariusz Osowski, rzecznik prasowy Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie, w rozmowie z Łukaszem Zalesińskim z portalu polska-zbrojna.pl.

Za ten bohaterski czyn starszy szeregowy Marciniak został uhonorowany tytułem Hero of the Battle, czyli Bohatera Pola Walki. Przyznał mu go dowódca Dowództwa Regionalnego Wschód. Polaka chwalą również jego towarzysze broni, w tym także Amerykanie.

"Mamy mnóstwo dobrych żołnierzy, ale mamy także lojalnych i solidnych sojuszników" - napisał na Facebooku jeden z żołnierzy Philip Gray. I dorzucił po polsku: "Gratulacje, bracie".