Dziesięć lat spędzi w łagrze Kazach, który chciał zabić prezydenta Rosji. Moskiewski sąd ogłosił dziś wyrok w sprawie Ilji Pjanzina, oskarżonego o przygotowywanie zamachu na Władimira Putina.

Reklama

Proces niedoszłego zamachowca odbywał się w szczególnych warunkach. Sąd nie przesłuchiwał świadków, ponieważ oskarżony przyznał się do winy i zawarł ugodę z prokuraturą. Śledczy zarzucili Pjanzinowi między innymi: udział w zbrojnej bandzie, przygotowywanie zamachu na prezydenta państwa i posiadanie materiałów wybuchowych.

Zleceniodawcą zamachu na Władimira Putina miał być lider islamskich ekstremistów Doku Umarow. Pjanzin działał w porozumieniu z dwoma Czeczenami: Adamem Osmajewem i Rusłanem Madajewem. Obaj przebywają w areszcie na Ukrainie i najprawdopodobniej tam będą sądzeni.