Kilka dni temu w mieście Tallaght policjanci zatrzymali romskich rodziców. Wcześniej zaalarmowano ich, że pośród gromady romskich dzieci znajduje się jasnowłosa, niebieskooka dziewczynka. Romska para zapewniła, że to ich córka i że mieszka z nimi od 5 lat w Irlandii.
Okazane przez parę dokumenty wzbudziły u funkcjonariuszy podejrzenia. Badanie DNA wykazało jednak, że 7-latka jest potomkiem romskich rodziców. Dziewczynka trafiła na krótką obserwację do szpitala, a wczoraj wieczorem wróciła do domu.
W ubiegłym tygodniu do analogicznego przypadku doszło w Grecji. Tam jednak testy DNA wykazały, że para wychowująca blondwłosą dziewczynkę, nie jest z nią spokrewniona. Poszukiwania jej prawdziwej rodziny trwają w całej Europie, także w Polsce.
czyli papiery do kitu...i jak tu wierzyc dokumentom...
PO-lacy szukajcie ,,blondynek" wsrod Romow ,zamiast zajmowac się gosPOdarka i innymi duperelami..
A ja szukam ,,eks-pertow" Laska.Widzial ich gdzies ktos moze?
Naciskany w sprawie ekspertów Lasek nie przypomniał sobie ani jednego nazwiska...
1. Można zgadzać się lub nie zgadzać z ekspertami Macierewicza, można im ufać, ale nie można zaprzeczyć ich istnieniu. Każdy wie, każdy widzi, jak wyglądają i co mówią profesorowie Binienda, Nowaczyk, Obrębski czy choćby wyszydzany ostatnio profesor Rońda.
Ekspertów Laska natomiast nie ma. Zapadli się pod ziemię. Sam Lasek, naciskany od dłuższego czasu przez senatorów PiS (pisałem o tym wczoraj), nie może sobie przypomnieć ani jednego nazwiska.
2. Przepraszam – ostatnio się ujawnił ekspert Łojek. To ten, który sugerował, że kluczowym i genialnie prostym dowodem w sprawie ścięcia czy nieścięcia brzozy powinny być zeznania właściciela działki.
No i jest jeszcze wybitny ekspert od wszystkiego Jerzy Miller. Był prezesem agencji rolnej, potem prezesem funduszu zdrowia (czy odwrotnie), następnie badał katastrofę smoleńską, a obecnie jest zdaje się wojewodą.
Innych ekspertów doktora Laska nie znam, jakoś nie wbili mi się w pamięć.
Tu zwracam się do licznie goszczących na moim blogu wyznawców religii smoleńskiej, według której katastrofa smoleńska już została wyjaśniona.
Pomóżcie proszę odnaleźć zaginionych ekspertów doktora Laska!
3. Pomóżcie mi odnaleźć eksperta, który badał brzozę i ją zmierzył, pi razy drzwi, z dokładnością do dwóch metrów.
Poszukuję również eksperta, choćby jednego, który fizycznie, z lupą w ręku, dotknął wraku.
Może ktoś wie, jak się nazywa i gdzie się ukrywa ekspert, który badał oryginały czarnych skrzynek?
Z wdzięcznością przyjmę informację, który ekspert rozpoznał w kabinie znajomy głos generała Błasika.
Bardzo też jestem ciekaw, jak się nazywa akademik, badacz wytrzymałości materiałów, który obliczył, że skrzydło ścięło brzozę, a brzoza równocześnie, w tej samej milisekundzie, ścięła skrzydło.
Chętnie też poznam nazwisko badacza, który obliczył, że samolot ściął brzozę na wysokości pięciu metrów, stracił część skrzydła, po czym wzniósł się nagle i runął, a przy tym wykonał obrót, nie zawadzając skrzydłami o ziemię.
4. Tylko proszę mi nie przywoływać całej listy fachowców, głównie pilotów, z komisji Millera. Chodzi o konkretne nazwiska wybitnych ekspertów, odpowiedzialnych za konkretne badania.
Jeszcze raz apeluję – ktokolwiek widział tych wybitnych ekspertów, ktokolwiek coś o nich wie?