Oprócz tego opozycja domaga się wypuszczenia 13 uczestników protestów aresztowanych przez milicję, oraz ukarania winnych brutalnego rozpędzenia Majdanu sprzed ponad tygodnia.
Jeden z liderów partii Batkiwszczyna Arsenij Jaceniuk zaznaczył, że pierwszym sukcesem Majdanu jest niepodpisanie przez prezydenta Janukowycza umowy celnej z Rosją. Ukraińcy już udowodnili rządowi, że władza należy do ukraińskiego narodu - mówił.
Były bokser, a dziś szef partii Udar Witalij Kliczko nawoływał do powstrzymania się od jakiejkolwiek przemocy na dzisiejszym proteście. Każda bójka będzie uważana za prowokację - podkreślał. Jak dodał, możemy pokojowo zablokować władzę i doprowadzić do jej zmiany.
Nie pozwolimy Janukowyczowi na podpisanie umowy z Rosją - mówił do zebranych Ołeh Tiahnibok z partii Swoboda. Jak dodał, Ukraińcy to europejski naród i będzie walczył o swoją przyszłość. Tłum skandował "Ukraina to Europa!"
Część manifestantów przeszła z Majdanu pod budynki administracji prezydenta, parlamentu i rady ministrów. Tam też odbywają się pikiety.