Milicja nie reagowała. Sprawcy uciekli.
- Premier Ukrainy jest zdania, że burzenie zabytków jest barbarzyństwem - powiedział rzecznik premiera Azarowa Witalij Łukjanenko.
Jak zaznaczył, pomnik był wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a tych, którzy go zniszczyli porównał z talibami niszczącymi posągi Buddy.
Tymczasem pomnika Lenina dłuta rzeźbiarza Siergieja Mierkułowa w rzeczywistości nie ma w kijowskim spisie zabytków UNESCO.
Wszczęto już śledztwo w sprawie incydentu, jednak na razie nikogo nie zatrzymano.
Incydent skomentowali też liderzy opozycji. Jeden z nich, szef "Swobody" Oleh Tiahnibok ironicznie nazwał obalenie pomnika wodza rewolucji samobójstwem Lenina.