Należy, jak najszybciej zwolnić osoby zatrzymane w czasie pacyfikacji pokojowej manifestacji w dniu 30. listopada oraz podczas zamieszek przed Administracją Prezydenta 1. grudnia - zaznaczyła Ashton. Dodała, że winni powinni zostać ukarani.
W jej opinii, działania milicji i wojsk wewnętrznych, które tej nocy rozbiły dwie barykady opozycji, utrudniają rozpoczęcie dialogu rządzących i oponentów władz. Zdaniem szefowej unijnej dyplomacji, są jeszcze szanse na pokojowe rozwiązanie sytuacji, choć wymaga to większej politycznej "śmiałości i zdecydowania".
Działania ukraińskich władz skrytykowała także przebywająca w Kijowie Victoria Nuland z amerykańskiego Departamentu Stanu. Ona również rozmawiała z Wiktorem Janukowyczem. Wysoka rangą urzędniczka USA, po ponad dwugodzinnym spotkaniu, powiedziała, że metody wykorzystane przy rozpędzaniu w nocy demonstracji w centrum Kijowa są nie do przyjęcia we współczesnym, demokratycznym i europejskim społeczeństwie. Była to trudna, ale realistyczna [rozmowa] - dodała i zaznaczyła, że wciąż są szanse, aby uratować "europejską przyszłość Ukrainy".
Wcześniej Victoria Nuland odwiedziła plac Niepodległości, gdzie spotkała się z manifestantami, poczęstowała ciastkami zarówno ich, jak i żołnierzy wojsk wewnętrznych.