Taki "Wielki Mur Amerykański" musiałby mieć wysokość drapacza chmur, około trzystu metrów. Wysokość to jednak nie wszystko, bo długość takiej bariery naukowiec szacuje na 160 kilometrów. Wszystkie trzy miałyby stanąć w środkowej części kraju: jedna w Północnej Dakocie, druga na granicy Kansas i Oklahomy, trzecia w Teksasie.
Podczas konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Fizycznego profesor Tao stwierdził, że dzięki temu można by powstrzymać niszczycielskie tornada, których setki co roku nawiedzają USA. Ściany mogły być całkiem atrakcyjne i wyglądem przypominać współczesne biurowce.
Szacowany koszt to szesnaście miliardów dolarów - zdaniem profesora Tao na dłuższą metę to się opłaci, bo huragany przynoszą za każdym razem poważne straty. Inni eksperci są sceptyczni, mówią, że takie bariery przyniosą więcej szkód niż pożytku.