Dzieci były zamknięte w mieszkaniu w La Corneuve na przedmieściu Paryża. Zdaniem pracowników socjalnych żadne z nich od urodzenia nie wyszło na zewnątrz. Dwoje najstarszych miało problemy z chodzeniem, trudno się było z nimi porozumieć. Nigdy nie były w szkole.
Rodzice więzionych i zaniedbanych dzieci są bezrobotni. Nie uważają, że robili coś złego. 27-letnia matka i 33-letni ojciec zostali zatrzymani przez policję. Prawdopodobnie usłyszą zarzut znęcania się. Przed sądem będzie grozić im siedem lat więzienia i po 100 tysięcy euro grzywny.
Dzieci trafiły pod opiekę socjalną i zostały przebadane. Lekarze nie znaleźli śladów wskazujących na to, by były bite lub molestowane seksualnie.
Według francuskich mediów, powołujących się na policję i pracowników socjalnych, sąsiedzi nie zdawali sobie sprawy z istnienia dzieci. Skandal wyszedł na jaw dopiero wtedy, gdy matka zgłosiła się do pobliskiego szpitala z najmłodszym dzieckiem, chorym dwumiesięcznym niemowlęciem.