W Doniecku trwa zawieszenie broni między separatystami a ukraińskimi wojskami. W obwodzie ługańskim i donieckim doszło jednak w nocy do kolejnych walk. W samym Doniecku słychać było strzelaninę. Pod ostrzałem było także lotnisko. Władze mają nadzieję na ustabilizowanie sytuacji. Administracja Obwodowa w Doniecku ma być teraz siedzibą samozwańczego rządu Republiki Donieckiej. Z budynku wynoszone są śmieci, usuwane barykady. Mieszkańcy Doniecka spodziewają się, że walki wreszcie ustaną. Mówią, że są zmęczeni wojną.
Tymczasem w kilku miejscach obwodu donieckiego i ługańskiego trwały walki. Prorosyjscy bojówkarze napadli na przejście graniczne Diakowe. Według Służby Granicznej, atak miał umożliwić przejazd przez zieloną granicę kolejnych samochodów z bronią i najemnikami z Rosji. Wczoraj zatrzymano dwie półciężarówki, między innymi z automatami Kałasznikowa. Funkcjonariusze bronili wtedy innego przejścia - Stanyczno-Łuhańskiego.