Zacharczenko podkreślał, że jest skłonny podjąć taką decyzję z szacunku dla Władimira Putina, który o to apelował.
- Jesteśmy gotowi wziąć pod uwagę sugestie prezydenta państwa, które wspiera nas moralnie - oświadczył.
Utworzenie korytarzy miałoby umożliwić opuszczenie pola walki przez okrążonych ukraińskich żołnierzy, pozbawionych dostaw zaopatrzenia. Przywódca separatystów zastrzegł, że musieliby oni jednak pozostawić na miejscu cały swój sprzęt i wyposażenie.
W ciągu ostatnich dwóch dni Ukraińcy stracili kontrolę nad Nowoazowskiem koło Mariupola oraz Amwrosijiwką pod Donieckiem. Nieoficjalnie mówi się też, że Rosjanie wraz z separatystami zajęli strategicznie ważną wyżynę Sawur Mohyła. Według Kijowa, w działaniach zbrojnych rebeliantom pomaga rosyjskie wojsko.