Jak mówił Szojgu, jest to rosyjska odpowiedź na oburzenie społeczności międzynarodowej konfliktem na Ukrainie.
Amerykańskie media komentują, że to kolejna z wielu prowokacji Moskwy w ciągu ostatnich miesięcy. Wczoraj australijskie władze poinformowały, że obserwują aktywność rosyjskiej floty na wodach w pobliżu swojego terytorium. We wrześniu lotnictwo USA przechwyciło sześć rosyjskich samolotów w przestrzeni powietrznej nad Alaską.
Tymczasem ukraińskie władze od kilku tygodni informują o zwiększaniu obecności rosyjskich sił na wschodzie kraju. Premier Arsenij Jaceniuk zwrócił się do Zachodu o reakcję na działania Kremla przeciwko integralności terytorialnej Ukrainy.
CZYTAJ TAKŻE: Czołgi, artyleria... Separatyści na wschodzie Ukrainy szykują się do ataku?>>>