Gwałtowne burze przeszły przez amerykańskie stany Teksas i Oklahoma. Część Houston zalała woda. Są ofiary śmiertelne. Tak intensywnych opadów Teksas nie doświadczył od dawna. W niektórych miejscach w ciągu 24 godzin spadło prawie 300 milimetrów deszczu. W czwartym największym amerykańskim mieście - Houston setki domów znalazło się pod wodą. Przejazd głównymi autostradami był niemożliwy.
Około tysiąca kierowców porzuciło swoje auta. Wiele z nich znalazło się całkowicie pod wodą. Co najmniej trzy osoby zginęły w Teksasie a dwie kolejne w sąsiedniej Oklahomie. Dwanaście osób uznano za zaginione po tak zwanej błyskawicznej powodzi na rzece Blanco. Normalnie rzeka ta ma 1-2 metry głębokości. Po wczorajszych deszczach poziom wody podniósł się tam do 13 metrów. Meteorolodzy ostrzegają, że dziś w Teksasie znów można spodziewać się opadów deszczu. Ostrzeżenia przed powodziami wydano także w innych stanach: Arkansas, Luizjanie, Missouri, Kolorado i Kansas.