Dziś w Wiedniu odbyło się spotkanie szefów policji z Chorwacji, Słowenii, Austrii i Węgier. Wcześniej Budapeszt zdecydował o zamknięciu granicy z Serbią i Chorwacją, by powstrzymać napływ przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Jasno oświadczyliśmy, że nie poprzemy żadnej propozycji otwarcia korytarza na tych obszarach zamkniętej granicy a także nie dostarczymy żadnych środków transportu dla migrantów w ramach strefy Schengen" - powiedział rzecznik węgierskiego rządu. Kovacs poinformował również na Twitterze, że premier Węgier Viktor Orban uda się w niedzielę na unijny mini-szczyt w Brukseli w sprawie migracji.
Tymczasem Słowenia, która zmaga się z dziesiątkami tysięcy imigrantów, planuje zwiększyć liczbę policyjnych rezerwistów, którzy mieliby wspomóc funkcjonariuszy chroniących granicy. Przedstawienie takie pomysłu zapowiedziało słoweńskie MSW. Liczba policyjnych rezerwistów ma wzrosnąć z 250 do 800. Ponownie powołanie do służby mają otrzymać emerytowani funkcjonariusze.
Od soboty na teren 2-milionowej Słowenii weszło ponad 20 tysięcy osób. Minioną noc w słoweńskich ośrodkach imigracyjnych spędziło 6 tysięcy osób. Imigranci kierują się w stronę Austrii.