Ratownicy twierdzą, że chodzi o zapobieżenie ewentualnym "nadzwyczajnym sytuacjom", do których mogłoby dojść w stolicy. Nie wyjaśniają jednak, jakich zdarzeń się obawiają. Z komunikatu agencji Ria Novosti wynika, że decyzja o postawieniu służb ratowniczych w stan podwyższonej gotowości ma związek z zawieszeniem lotów do Egiptu. Natomiast niezależni komentatorzy wiążą zarówno ogłoszenie alarmu dla ratowników, jak i zawieszenie połączeń lotniczych, z ubiegłotygodniową katastrofą airbusa.
W ich opinii, Kreml dysponuje informacjami, które najwyraźniej zaniepokoiły Federalną Służbę Bezpieczeństwa. Choć oficjalnie Moskwa nie podała za prawdopodobną żadnej z wersji katastrofy, to coraz częściej pojawiają się informacje wskazujące na zamach bombowy.
Wiadomo, że rosyjskie władze poprosiły o pomoc w dochodzeniu amerykańskie Federalne Biuro Śledcze - FBI. Według niepotwierdzonych doniesień, chodzi o ekspertyzy związane z materiałami wybuchowymi i bombami domowej produkcji.