Po niemal dwóch tygodniach intensywnych prac, uczestnicy konferencji COP-21 zgodzili się, aby 31-stronicowy dokument był prawnie wiążący. Ponadto, to czy postanowienia traktatu są wprowadzane w życie ma być sprawdzane co pięć lat. Bogate kraje zobowiązały się też przekazywać państwom biedniejszym, narażonym na skutki zmian klimatu sto miliardów dolarów rocznie do roku 2020. Wreszcie chodzi o zahamowanie wzrostu temperatur na poziomie dwóch stopni, lub mniej. W to ostatnie postanowienie wątpią niektórzy ekolodzy.
Wcześniej, francuski prezydent Francois Hollande podkreślał, że przedstawiciele niemal 200 państw świata mają rzadką okazję, aby tworzyć historię.