Uważam, że powinniśmy wspierać Ukrainę w tym, czego potrzebuje do obrony własnego terytorium i swojej suwerenności - podkreślił Curtis Scaparrotti podczas spotkania z prasą po objęciu stanowiska. Z Rosją należy komunikować się bardzo konsekwentnie i bardzo jasno - dodał.

Reklama

Nowy dowódca NATO powiedział, że spodziewa się "ograniczonej" komunikacji z rosyjską generalicją, dopóki Moskwa nie zacznie znów przestrzegać międzynarodowych norm i zasad. Dodał, że Rosja jest nadal aktywna militarnie na wschodzie Ukrainy oraz że Sojusz powinien ponownie rozważyć, jakiego rodzaju konkretnego wsparcia może udzielić Kijowowi.

Przyjrzę się tej sprawie jako naczelny dowódca sił NATO w Europie, szczególnie dlatego, że muszę ocenić, jaka broń jest najlepsza, jaki rodzaj broni byłby dla nich (dla Ukrainy - PAP) przydatny (...). Podejmę bardziej przemyślaną decyzję, gdy zaznajomię się ze swoimi obowiązkami - powiedział Scaparrotti.

Przekazanie dowództwa odbyło się w Kwaterze Głównej NATO w Casteau na południu Belgii. W uroczystości uczestniczył m.in. sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który jako szczególne wyzwanie dla Sojuszu wskazał zadania na jego wschodniej flance. Rozmieszczenie sił w położonych na wschodzie państwach członkowskich to bezpośrednia reakcja NATO na zachowanie Rosji na Ukrainie - powiedział.

Na trzyletni okres dowództwa Breedlove'a w Sojuszu przypadła radykalna zmiana w NATO w związku z działaniami (...) Rosji oraz zagrożeniem ze strony islamskiego ekstremizmu na Bliskim Wschodzie i w Afryce - przypomina agencja Associated Press. Dzień wcześniej, we wtorek, Scaparrotti przejął w Stuttgarcie dowództwo nad siłami USA w Europie. Tradycyjnie dowództwo SACEUR powierza się zawsze generałowi ze Stanów Zjednoczonych, który jest jednocześnie dowódcą amerykańskich sił na Starym Kontynencie.

60-letni Scaparrotti, wychowanek akademii wojskowej West Point i czterogwiazdkowy generał, służył uprzednio jako dowódca sił amerykańskich na Półwyspie Koreańskim (USFK). Został 18. naczelnym dowódcą sił Sojuszu w Europie; pierwszym był generał i późniejszy prezydent USA Dwight Eisenhower.

Reklama