Mamy okazje prawie do 20 spotkań z różnymi ministrami. Z niektórymi, jak np. (krajami - red.) na Karaibach po raz pierwszy chyba w historii naszej dyplomacji. Na przykład z takimi krajami, jak San Escobar albo Belize - mówił dziennikarzom Witold Waszczykowski - informuje Polsat News. To drobna wpadka szefa MSZ, bo takiego państwa nie ma nie tylko w ONZ, ale nawet na mapie świata.
Szef MSZ spotyka się nawet z najmniejszymi krajami, obecnymi w ONZ, by zdobyć wystarczającą ilość głosów do poparcia kandydatury Polski, jako niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Tymczasem wpadkę ministra tłumaczy MSZ. Rzeczniczka resortu wyjaśnia, że Witold Waszczykowski miał na myśli San Cristobal, a cała sprawa to przejęzyczenie.