Saakaszwili podkreślił, że Lech Kaczyński już za życia był bohaterem.
- Podczas przejazdu w okolicach Osetii Południowej w kierunku kolumny prezydenckiej rosyjscy żołnierze oddali strzały, jednak prezydent Lech Kaczyński zachował stoicki spokój, nie panikował. Wtedy zrozumiałem, czym jest heroiczna polska dusza. Taka postawa wydaje się trochę staromodna dla wielu europejskich polityków - powiedział były prezydent Gruzji.
Nawiązując do Powstania Warszawskiego podkreślił, że może być ono uniwersalnym symbolem walki o wolność. - Wspominał o tym m.in. prezydent Donald Trump na pl. Krasińskich. Powiedział, że w walce powstańcom nie chodziło tylko o Warszawę, lecz o cały wolny świat. Dobrze więc, że te słowa padły z ust prezydenta Stanów Zjednoczonych. Kilkadziesiąt lat temu, kiedy trwało Powstanie Warszawskie, Józef Stalin czekał aż Warszawa się wykrwawi, natomiast ówczesny prezydent USA Franklin Delano Roosevelt rozgrywał polityczną grę. Z tego punktu widzenia sprawiedliwość dziejowa się ziściła - stwierdził Saakaszwili.