O uwzględnienie takiego punktu obrad miała zabiegać kanclerz Angela Merkel, co może sygnalizować zmianę taktyki Berlina względem Warszawy. Jak
mówi rozmówca DGP, szefowa niemieckiego rządu nie zgodzi się na wygaszenie TSUE poprzez kwestionowanie jego orzeczeń.
Niezastosowanie się do decyzji w sprawie wycinki w Puszczy Białowieskiej jest czerwoną linią, której rząd w Berlinie nie pozwoli przekroczyćw obawie przed lawiną podobnych zachowań innych państw.
WIĘCEJ W JUTRZEJSZYM WYDANIU DGP