W ostatnich dniach odwołano lub przełożono kilka publicznych wydarzeń, w których miał brać udział Putin - podkreślają media. - (Prezydent) przeziębił się, ale kontynuuje pracę - ogłosił w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
W poniedziałek prezydent miał złożyć roboczą wizytę w Soczi, jednak po tym, jak w niedzielę pod Moskwą doszło do katastrofy samolotu An-148, poinformowano o odwołaniu wyjazdu. Z kolei we wtorek odwołano m.in. wizytę w Stawropolu, przełożono naradę poświęconą mikroelektronice. Przeniesiono również kilka innych wydarzeń, a na spotkaniu ze zwycięzcami konkursu "Liderzy Rosji" prezydent przeprosił za problemy z głosem.
Przyczyną zmian w grafiku Putina jedynie częściowo stało się przeziębienie - twierdzą dwa źródła BBC, bliskie rosyjskiemu ministerstwu obrony. Jak zauważa jedno z nich, Putin spędził we wtorek z generałami i oficerami sztabu generalnego "cały ranek".
Rosyjska redakcja BBC podkreśla, że znaczne zmiany w grafiku prezydenta zaczęto nanosić wkrótce po tym, jak w mediach pojawiły się doniesienia o tym, że w nalocie USA w Syrii 7 lutego zginęli rosyjscy najemnicy.
W środę rano Pieskow znów poinformował dziennikarzy o zmianie grafiku prezydenta. Odpowiadając na pytanie o to, czy to prawda, że Putin odwołał część spotkań i wyjazdów, by spotkać się z wojskowymi i omówić sytuację w Syrii, Pieskow powiedział: - Nie, to nie tak. To błędna informacja. Nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Część wydarzeń zaplanowana na połowę i koniec lutego, w których miał wziąć udział Putin, również może zostać odwołana - sugerują media. Niezależna rosyjska telewizja Dożd informowała, że z grafiku Putina wykreślono wyjazd na rosyjski Daleki Wschód, który miał odbyć się w dniach 19-22 lutego. Pieskow zaprzeczył tym doniesieniom.
"Nigdy wcześniej coś takiego się nie zdarzało. Nawet kiedy Putin nie najlepiej się czuł, Kreml nigdy tego nie przyznawał. Na przykład, kiedy miał kontuzję pleców, (...), nikt nie ogłaszał, że choruje. Chociaż było widać, że podczas chodzenia odczuwał dyskomfort - wspomina bliski Kremlowi rozmówca rosyjskiej redakcji BBC.
Oleg Kaszyn na niezależnym portalu Republic(dawny Słon) zastanawia się, dlaczego tym razem podzielono się informacją dotyczącą stanu zdrowia prezydenta. Zaznacza, że o zdrowiu Putina "prawie się nie mówi, ten temat nie istnieje, a tu nagle przemówiono".
Dziennikarz twierdzi, że doniesienia o odwołaniu publicznych wydarzeń z udziałem Putina pojawiły się przed informacją o przeziębieniu. Ocenia, że nawet przed przeziębieniem Putin "już dawno gdzieś zniknął". - Nie ma żadnej kampanii przedwyborczej, (...) wszyscy rozumieją, że klasyczna przedwyborcza kampania nie jest potrzebna Putinowi.
- Będzie śmiesznie, jeśli też po wyborach nie będzie chciał rządzić. Ten, kto chciał Rosji bez Putina - proszę bardzo, będzie ją miał - ironizuje dziennikarz, nawiązując do sztandarowego hasła antykremlowskiej opozycji.