Do zdarzenia doszło w godzinach porannych na odcinku autostrady A1 w okolicach miejscowości Karlovac.
Jak poinformował Lompart, wśród podróżnych nie ma osób poszkodowanych; są za to straty materialne - spalone zostały dokumenty i rzeczy osobiste.
Na miejscu zdarzenia są służby ratunkowe oraz konsul, który jest w stałym kontakcie z pilotem grupy. Turyści otrzymują doraźną pomoc w postaci wody i kanapek. Osobom, którym spaliły się dokumenty, organizowany jest dojazd do ambasady RP w Zagrzebiu, gdzie wyrabiane są paszporty tymczasowe.
- Oczekuje się, że późnym popołudniem grupa będzie mogła kontynuować podróż do kraju - powiedział Lompart.
Jako pierwsze o zdarzeniu poinformowało RMF24.pl.