Nie ma jeszcze ostatecznego porządku dziennego spotkania, ale mogę potwierdzić, że na czwartek zostanie zaproszony Zbigniew Ziobro , a także komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders, prezydencja chorwacka i Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar - przekazała rzeczniczka prasowa PE.
Radio RMF FM, które wcześniej podało informacje w tej sprawie, poinformowało, że unijny komisarz będzie mógł się odnieść do decyzji polskich władz o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego pytania w sprawie ostatniego orzeczenia TSUE o zamrożeniu Izby Dyscyplinarnej. Poinformuje również o zamiarach KE w sprawie ustawy dyscyplinującej sędziów.
Posiedzenie komisji, tak jak obecnie wszelkie spotkania w PE, będzie się odbywało w formie wideokonferencji, ale ci europosłowie, którzy zechcą, mogą wziąć w nim udział, będą to mogli zrobić osobiście.
W PE od kilku tygodni narasta krytyka Polski w związku ze zmianami wprowadzanymi w prawie wyborczym i dążeniem rządzących do przeprowadzenia w maju wyborów prezydenckich mimo pandemii. Polskie władze były krytykowane za to przez frakcje Socjalistów i Demokratów, Zielonych, liberałów oraz chadeków z Europejskiej Partii Ludowej.
Reakcja Ziobry
Minister Ziobro był pytany na konferencji prasowej, czy otrzymał zaproszenie do udziału w posiedzeniu Komisji Parlamentu Europejskiego ds. Wolności Obywatelskich, która ma się zająć sprawą praworządności w Polsce. Myślę, że nie muszę tutaj dodawać wielu słów, żeby opisać wielki zawód Europejczyków, mieszkańców wielu europejskich państw zachowaniem Unii Europejskiej w dobie pandemii - odpowiedział minister.
Według niego, "Unia Europejska zawiodła na całej linii". To mówią Włosi, to mówią Francuzi, to mówią Hiszpanie - podkreślił Ziobro. W jego ocenie, "Unia Europejska można powiedzieć jako instytucja okazała się skrajnie zbiurokratyzowana i skompromitowana swoją nieudolnością oraz brakiem zrozumienia wyzwań, jakie stoi dzisiaj przed Europą i przed światem".
Minister sprawiedliwości powiedział też, że dziwi go to, że Unia nie wyciąga z tego wniosków. I dalej chce zajmować się tematami wymyślonymi i nie mającymi nic wspólnego z rzeczywistością i realnymi problemami, też nas Polaków - zaznaczył Ziobro.
Zamiast zajmować się pandemią i wspieraniem polskiego rządu w działaniach ograniczających pandemię, Unia Europejska chce się zajmować dalej ściganiem rzekomych braków praworządności w Polsce. To jest kolejny dowód kompromitacji i braku wyczucia czasu i miejsca - mówił minister.