W rządzie szczególnie urząd kanclerski i ministerstwo spraw wewnętrznych ostrzegają, że nowe warianty mogą przedostać się do Niemiec za pośrednictwem już i tak o wiele rzadszych połączeń lotniczych ze wskazanych krajów.
Zakaz do 30 stycznia, Merkel nie chce popełnić błędu
Kanclerz Merkel nie chce popełnić tego samego błędu, co wiosną 2020 r., kiedy Berlin zbyt długo zwlekał z zakazem ruchu lotniczego z Chin - pisze "Spiegel".
Według gazety zakaz będzie obowiązywał od 30 stycznia do 17 lutego.
Obywatele niemieccy i osoby posiadające zezwolenie na pobyt w Niemczech będą wyłączone z tego rozporządzenia - nadal mogą wrócić do ojczyzny, podobnie jak dyplomaci, ruch towarowy oraz loty humanitarne i medyczne.