Sąd zmniejszył nieco wysokość grzywny, której żądał prokurator (950 tys. rubli, czyli ponad 12,9 tys. USD). Powodem wszczęcia sprawy karnej wobec opozycjonisty był jego komentarz w mediach społecznościowych, opublikowany w czerwcu zeszłego roku. Nawalny skomentował spot telewizyjny zachęcający do poparcia nowelizacji konstytucji Rosji, w którym wystąpił m.in. ponad 90-letni Artiemienko.
Usłyszał zarzuty o zniesławienie weterana
Nawalny nazwał uczestników spotu "sprzedajnymi lokajami", "hańbą kraju" i "zdrajcami". Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej uznał komentarz za "świadomie kłamliwe twierdzenia" zniesławiające sędziwego weterana.
Nawalny kwestionował zarzuty o zniesławienie, wskazując, że jego komentarze były wyrażeniem jego poglądów, a nie rozpowszechnianiem na temat kombatanta jakichkolwiek faktów, tak jak przewiduje to prawna definicja zniesławienia.