Funkcjonariusze skarżą się, że coraz częściej stają się ofiarami napaści, a władza wykorzystuje ich do mierzenia się z konsekwencjami problemów społecznych, którym sama nie potrafi sprostać. Mundurowi narzekają też na niskie płace, niedobory kadrowe i zbyt łagodny względem przestępców wymiar sprawiedliwości.
Przemoc wobec policji w ciągu ostatnich 20 lat stale rosła. Według danych ministerstwa spraw wewnętrznych liczba zaatakowanych podczas służby funkcjonariuszy wzrosła od 2004 r. o 70 proc. W 2019 r. rannych zostało 6,7 tys. policjantów. Za agresję najczęściej odpowiadają handlarze narkotyków. Dwóch głównych podejrzanych o zabójstwo policjanta Érica Massona na początku maja w Awinionie było powiązanych właśnie z tym nielegalnym biznesem. Krytycy argumentują, że wzrost przemocy idzie w parze z rosnącą brutalnością policji. To ona stała na pierwszej linii frontu, kiedy...