KE po raz kolejny była pytana o ocenę sytuacji przy granicy polsko-białoruskiej.
Rzecznik odpowiedział, że w tej kwestii ważne jest, aby powiedzieć, kto jest za tę sytuację odpowiedzialny. To próba, za którą stoi kraj trzeci (Białoruś - PAP), instrumentalizacji ludzi dla celów politycznych, co bardzo mocno odrzucamy i opisujemy, jako formę agresji - powiedział.
Zaznaczył, że KE w tej sprawie jest w kontakcie z polskimi władzami.