p

Willie, należąca do opiekunki papuga, siedziała w pokoju z dwuletnią Hannah. Opiekunka brała prysznic w łazience obok.

Mała zajadała się słodkimi waflami, aż jeden z nich utkwił jej w gardle. Gdyby nie reakcja ptaka i tzw. rękoczyn Heimlicha, jaki zastosowała opiekunka, dziewczynka udusiłaby się.

Naciskając mocno na przeponę, kobieta sprężyła powietrze w układzie oddechowym dziecka i zdołała wypchnąć tkwiącą w gardlę przeszkodę.

Reklama