54-letni David H., brytyjski szef oszukańczej firmy pośrednictwa pracy, został skazany na siedem lat więzienia za współudział w zmuszaniu ludzi do pracy przymusowej, w przemycie ludzi oraz w praniu brudnych pieniędzy.
Dwóch Polaków, 38-letni Łukasz W. i 29-letni Mateusz N., którzy dostarczali mu pracowników, zostało za te same przestępstwa skazanych na odpowiednio 4 lata i 3 miesiące oraz 4,5 roku więzienia.
To kolejny etap głośnej sprawy, którą brytyjskie media określiły jako największy wykryty w Wielkiej Brytanii proceder współczesnego niewolnictwa. W lipcu 2019 r. ośmioro członków tego gangu - z których wszyscy to obywatele Polski - zostało skazanych na łącznie 55 lat więzienia.
Gang sprowadzał Polaków
Gang sprowadził do Wielkiej Brytanii ponad 400 obywateli polskich, którzy w większości byli w trudniej sytuacji finansowej lub osobistej, obiecując im dobrze płatną pracę. Na miejscu okazywało się, że zmuszeni są pracować za głodowe stawki, mieszkać w bardzo prymitywnych warunkach - bez ogrzewania czy ciepłej wody - a pośrednicy odebrali im dokumenty.
Jak pisze dziennik "Daily Mail", jeden z mężczyzn otrzymał zaledwie 10 funtów za pracę przez 13 godzin dziennie przez trzy tygodnie, resztę pensji zabierali im członkowie gangu. Według gazety wszyscy trzej skazani w tej części procesu mężczyźni zarobili na tym procederze po około milionie funtów.