Jak pisze w piątek agencja dpa, ukraińska ambasada wystosowała tzw. notę werbalną do Urzędu Kanclerskiego, MSZ i resortu obrony.

Czołgi, śmigłowce, drony, samoloty, systemy artyleryjskie i okręty...

"W związku z niezwykle napiętą sytuacją bezpieczeństwa, spowodowaną trwającą agresją Rosji, rząd Ukrainy zwraca się z prośbą o jak najszybsze i pozytywne rozpatrzenie tego wniosku" - napisano w dokumencie.

Na liście życzeń oprócz czołgów znajdują się również systemy artyleryjskie, śmigłowce bojowe i transportowe, drony rozpoznawcze i bojowe, samoloty transportowe oraz okręty wojenne.

Reklama
Reklama

W nocie czytamy, że taka broń jest "pilnie potrzebna" ukraińskim siłom zbrojnym. "W tych dramatycznych dniach musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby powstrzymać rosyjską wojnę eksterminacyjną" - napisano.

Blinken: Nie szukamy konfliktu z Rosją, ale jeśli do niego dojdzie jesteśmy gotowi

Nasz sojusz obronny. Nie szukamy konfliktu. Ale jeśli dojdzie do konfliktu, to jesteśmy na niego gotowi i będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO – powiedział dziennikarzom Blinken, potępiając rosyjskie ataki na ludność cywilną na Ukrainie.

Widzieliśmy również doniesienia o ataku na elektrownię jądrową. To tylko pokazuje lekkomyślność tej wojny i znaczenie jej zakończenia oraz znaczenie wycofania przez Rosję wszystkich swoich wojsk i zaangażowania się w dobrej wierze w wysiłki dyplomatyczne - dodał szef amerykańskiej dyplomacji.

Reklama

Premier Łotwy: Apele o wprowadzenie przez NATO strefy zakazu lotów nad Ukrainą są nieodpowiedzialne

Premier Litwy Ingrida Szimonyte powiedziała w piątek na konferencji prasowej w Wilnie, że wszelkie wezwania do wprowadzenia przez NATO strefy zakazu lotów w ukraińskiej przestrzeni powietrznej są nieodpowiedzialne i mogłyby wciągnąć Sojusz Północnoatlantycki w bezpośredni konflikt z Rosją.

Uważam, że wszelkie zachęty dla NATO do zaangażowania się teraz w konflikt zbrojny są nieodpowiedzialne - podkreśliła Szimonyte, cytowana przez agencję Reutera.

Również rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki poinformowała w czwartek, że Stany Zjednoczone nie planują zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Ukrainą, bo mogłoby to doprowadzić do wojny z Rosją.