Wszelkie poważne rozmowy pokojowe muszą się zacząć od zawieszenia broni - podkreślił ukraiński prezydent.

Zełenski: Nasze relacje z Polską są szczególne

Zełenski wskazał, że kilka razy dziennie rozmawia telefonicznie z prezydentem Polski Andrzejem Dudą, kontaktują się także premierzy obu krajów, Denys Szmyhal i Mateusz Morawiecki. Zanim tu wszedłem, ostatnia moja rozmowa - mogę pokazać - była z Andrzejem Dudą. To nie jest przypadek. Nie będę mówić o szczegółach, one są związane z bezpieczeństwem - dodał Zełenski. Wczoraj, występując przed polskim parlamentem, mówiłem, że nasze relacje stały się szczególne. Nigdy takich nie było. Może i były, ale teraz mamy już nową historię - powiedział Zełenski. Mówiąc o przyjmowanych w Polsce uchodźcach z Ukrainy, powiedział, że Polacy starają się stworzyć dla nich atmosferę jak w domu. I oni tak się czują - dodał.

"Rosja odchodzi od języka ultimatum"

Reklama

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w sobotę na konferencji prasowej, że proces uregulowania i rozmowy ze stroną rosyjską muszą zacząć się od przerwania ognia. My na to czekamy - powiedział. Wskazał, że warunek ten jest kluczowy, by odblokować procesy humanitarne. Jesteśmy gotowi - podkreślił i powiedział, że ciągle toczą się rozmowy co do szczegółów agendy pomiędzy stroną ukraińską i rosyjską.

Ocenił, że Rosja stopniowo odchodzi od języka ultimatum. Widzimy, że nie udała się 3-4 dniowa operacja zajęcia Ukrainy, okupacji, zmiany władz, zmiany flagi - powiedział. Zaznaczył, że nawet jeśli Rosja przyśle na Ukrainę milion obywateli, by tu umierali, to okupacja Ukrainy nie jest możliwa, nie da się okupować naszych głów. Okupacja - powiedział - może być tymczasowa, ale nie na zawsze.