- Można teraz stwierdzić, że wojska rosyjskie rozpoczęły bitwę o Donbas, do której przygotowywały się od dawna. Bardzo duża część całej armii rosyjskiej jest teraz skupiona na tej ofensywie - mówił prezydent Ukrainy. - Bez względu na to, ilu rosyjskich żołnierzy zostanie tam zawiezionych, będziemy walczyć. Będziemy się bronić. Zrobimy to codziennie. Nie oddamy niczego co ukraińskie, a cudzego nie potrzebujemy - podkreślił.

Reklama

Zauważył, że na wschodzie i południu państwa ukraińskiego najeźdźcy ostatnio próbują zaatakować nieco bardziej racjonalnie niż wcześniej. Zełenski powiedział, że "naciskają, szukając słabego miejsca w obronie kraju, aby uderzyć tam głównymi siłami". - Podobno rosyjscy generałowie, przyzwyczajeni do nie liczenia się ze stratami, stracili już tak wielu rosyjskich żołnierzy, że nawet oni muszą być bardziej ostrożni, bo nie mają już kim atakować. Nie liczcie jednak, że to im pomoże, to tylko kwestia czasu - kiedy całe terytorium naszego państwa zostanie wyzwolone - powiedział Zełenski.

Prezydent wyraził wdzięczność "wszystkim ukraińskim żołnierzom, wszystkim bohaterskim miastom, które trzymają się i bronią losu całego państwa, powstrzymując siły najeźdźców". - Rubiżne, Popasna, Zołote, Łysyczańsk, Siewierodonieck, Kramatorsk i wszystkie inne, które są z Ukrainą przez te wszystkie lata i na zawsze - dodał prezydent.

"Druga faza wojny"

Także Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego powiedział, że "rozpoczęła się druga faza wojny", odniósł się w ten sposób do nowych ataków Rosji na wschodzie Ukrainy.

Reklama

"Wiara w naszą armię jest bardzo silna" - napisał Jermak w komunikatorze Telegram, zapewniając Ukraińców, że siły ukraińskie są w stanie powstrzymać nową rosyjską ofensywę.

W poniedziałek na kierunku Ługańska i Doniecka wojsko ukraińskie odparło siedem ataków wroga, w wyniku czego zniszczono 37 sztuk sprzętu i 5 celów powietrznych - podał sztab Operacji Sił Połączonych, czyli ukraińskiego dowództwa operacyjnego działającego w Donbasie.

Reklama

Odparte ataki wroga

"W dniu dzisiejszym personel wojskowy zgrupowania Sił Połączonych skutecznie odparł 7 ataków wroga. Dzięki umiejętnym działaniom nasi żołnierze zadali straty rosyjskim najeźdźcom. W szczególności ukraińscy obrońcy zniszczyli 10 czołgów, 1 system artyleryjski, 18 sztuk sprzętu pancernego, 8 pojazdów i jeden moździerz" - czytamy w komunikacie opublikowanym na Facebooku.

Ponadto, obrona przeciwlotnicza miała zestrzelić jeden myśliwiec Su-30 i cztery bezzałogowce Orłan-10.