Na nagraniu widać rosyjskiego muzyka i aktora Dmitrija Piewcowa, od 2021 roku deputowanego do Dumy Państwowej, a także niezidentyfikowaną z imienia i nazwiska piosenkarkę, wykonujących wojskową pieśń patriotyczną z czasów sowieckich. Oboje stoją przed szpitalnym łóżkiem, na którym leży żołnierz ciężko ranny podczas inwazji na Ukrainę.

Reklama

Szokujące nagranie ze szpitala

"To jakieś piekło. Na poły martwy człowiek, bez (widocznej) twarzy, bez najmniejszych oznak życia. Żołnierz zabity podczas wojny, a nad nimi występują artyści, opiewający tę wojnę. Jak stwierdził Niewzorow (rosyjski dziennikarz, który potępił inwazję na Ukrainę i opuścił rodzinny kraj - PAP), tak teraz celebruje się pochówki żołnierzy" - napisała Łarina, pracująca na co dzień dla opozycyjnej, wydawanej na Łotwie rosyjskiej gazety internetowej "The Insider".

"Z jakiegoś powodu Piewcow nie umieścił tego filmu na swoim kanale (w mediach społecznościowych). Mam nadzieję, że w jego skamieniałym mózgu pojawiło się coś na kształt wstydu" - dodała Łarina.

Rosyjska propaganda o "wielkiej Rosji"

Reklama

W jej ocenie nagranie ma czysto propagandowy charakter. "To właśnie oni (artyści śpiewający w szpitalu - PAP) wykuwają w Donbasie zwycięstwo wielkiej Rosji" - ironicznie skomentowała przedstawicielka niezależnych mediów.

W poniedziałek rano ukraiński sztab generalny poinformował, że od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla na sąsiedni kraj, zginęło już około 32 300 rosyjskich żołnierzy.