"17 czerwca 2022 r. siły ukraińskie stwierdziły, że po raz pierwszy z powodzeniem użyły przekazanych przez Zachód pocisków przeciwokrętowych Harpoon wobec rosyjskich sił morskich. Celem ataku był prawie na pewno rosyjski holownik morski Spasitiel Wasilij Bech, który dostarczał broń i personel na Wyspę Węży w północno-zachodniej części Morza Czarnego. Zniszczenie rosyjskiej jednostki podczas misji zaopatrzeniowej pokazuje trudności, z jakimi boryka się Rosja, próbując wesprzeć swoje siły okupujące Wyspę Węży" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

Reklama

"Jest to najnowszy przypadek z serii rosyjskich okrętów, obejmującej krążownik Moskwa, które zostały uszkodzone lub zniszczone przez Ukrainę w trakcie konfliktu. Zdolność Ukrainy do obrony wybrzeża w znacznym stopniu zneutralizowała możliwość ustanowienia przez Rosję kontroli nad morzem i użycia siły morskiej w północno-zachodniej części Morza Czarnego. Podważyło to realność pierwotnych założeń operacyjnych Rosji dotyczących inwazji, które zakładały trzymanie regionu Odessy w zagrożeniu od strony morza" - dodano.