Często zadaję sobie pytanie: czy słusznie było odbudowywać tutaj życie żydowskie, do którego byłam tak przywiązana, zaczynać wszystko od nowa? - stwierdziła. W Niemczech "od 1700 lat istnieje życie żydowskie, Żydzi doświadczali tego wielokrotnie: szukali domu, budowali coś, a po dwóch, trzech pokoleniach byli pozbawiani praw, prześladowani, wypędzani. Potem wracali i zaczynali wszystko od nowa. (...) Mam wielkie życzenie, abyśmy wreszcie trwale przerwali odwieczny ciąg budowania i utraty".
"Strach jest zawsze obecny"
Zapytana, jak często zdarza się, że członkowie wspólnoty żydowskiej przychodzą do niej i mówią, że się boją, Knobloch przyznała, że "strach jest zawsze obecny. Szczególnie straszne jest dla mnie, gdy mówią coś takiego młodzi Żydzi, którzy sami nie mają nawet tych złych doświadczeń, przez które musieli przejść jeszcze ich dziadkowie. Byłoby straszne, gdyby w końcu szukali swojej przyszłości nie w Niemczech, ale gdzie indziej".
W Niemczech rośnie liczba przestępstw antysemickich
W Niemczech rośnie liczba przestępstw antysemickich, na wystawie "documenta" pojawiły się antyżydowskie motywy - zwraca uwagę "Stern". Dziesięć czy 15 lat temu nigdy bym nie przypuszczała, że będziemy musieli tu siedzieć i dyskutować o takich sprawach w tym kraju, który ma tyle winy (na sumieniu). Jak to możliwe, że to wszystko jest po prostu akceptowane? (...) Nienawiść jest wciąż obecna - stwierdziła była szefowa Centralnej Rady Żydów.
Jestem dumną Niemką - podkreśliła też Knobloch w wywiadzie. Jestem i pozostanę w Monachium - po wsze czasy. To jest mój dom, należę tu.
Z Berlina Berenika Lemańczyk