Jak podano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, 27 października rosyjski biznesmen i bliski współpracownik prezydenta Jewgienij Prigożyn zamieścił w internecie wpis, w którym najwyraźniej potwierdził sugestie, że jego prywatna firma wojskowa, Grupa Wagnera, zmieniła swoje standardy i rekrutuje skazańców cierpiących na poważne choroby, w tym HIV i zapalenie wątroby typu C.

Reklama

Zmiana roli Grupy Wagnera

"Rola Grupy Wagnera znacznie się zmieniła od czasu inwazji Rosji na Ukrainę. W poprzednich konfliktach utrzymywała ona stosunkowo wysokie standardy rekrutacji, a wielu jej członków służyło wcześniej jako zawodowi rosyjscy żołnierze. Przyjmowanie więźniów z poważnymi problemami zdrowotnymi podkreśla podejście, w którym obecnie przedkłada się liczby nad doświadczenie lub jakość" - napisano.

Reklama

Przypomniano, że Prigożyn mówił niedawno o planach stworzenia 200-kilometrowej obronnej "linii Wagnera" we wschodniej części Ukrainy. "To przedsięwzięcie wymagałoby dużego (zaangażowania) siły roboczej. Istnieje realna możliwość, że część rekrutów-skazańców zostanie początkowo skierowana do pracy przy budowie umocnień" - oceniono.