Jak przekazał funkcjonariusz, tylko w ciągu minionej doby, znaleziono ciała 14 osób.
Jest to kolejne potwierdzenie, że Rosja de facto dokonuje ludobójstwa na narodzie ukraińskim – oświadczył Serhiejew, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Dodał też, że policja prowadziła działania stabilizacyjne w 375 miejscowościach – 43 w obwodzie donieckim, 244 – w obwodzie charkowskim i 88 – w obwodzie chersońskim. Na tym terytorium mieszka obecnie blisko 86 tys. osób.
Katownie i nielegalne więzienia
Przedstawiciel ukraińskiej policji powiadomił, że na wyzwolonych terenach odnaleziono 34 katownie, w których przetrzymywano obywateli. W obwodzie charkowskim naliczono 24 takich miejsc, w obwodzie kijowskim i chersońskim – po trzy, w obwodzie sumskim – dwa, w obwodzie donieckim i czernihowskim – po jednym.
Z publikowanych wcześniej informacji władz i mediów wynika, że w tych nielegalnych "więzieniach” siły okupacyjne przetrzymywały i torturowały obywateli ukraińskich, m.in. za „współpracę z ukraińską armią” i proukraińskie poglądy.
W minionym tygodniu, 28 października przeprowadzono oględziny budynku gimnazjum szewczenkowskiej rady wiejskiej w obwodzie charkowskim, gdzie przetrzymywano cywilów, wobec których potwory stosowały przemoc fizyczną i psychiczną. Wszczęto 16 postępowań karnych – powiadomił Serhiejew.
Ogółem policja udokumentowała 2,67 tys. przestępstw, a od początku stanu wojennego wszczęto ponad 41 tys. postępowań karnych dotyczących zbrodni wojennych popełnionych na terytorium Ukrainy przez Rosjan i ich popleczników. Ponad 30 tys. z nich dotyczy złamania praw i zwyczajów wojny, blisko 9 tys. – zamachów na integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy, a prawie dwa tysiące – kolaboracji z wrogiem.